Jeden wierszyk z kąpieli Jarosława Mikołajewskiego

Wiersze z kąpieli - Maciek Blaźniak, Jarosław Mikołajewski

 

 

 

 

 

 

              Ach, jakie to ładne ;-)

 

 

 

 

 

 

 

 

Glon - ona czy on?
   Julianowi Tuwimowi

 

Czy to na pewno jest glon?
I czy na pewno jest on?

 

A może nie on to, lecz ona,
bo jest taka wiotka, zielona...
Ruchliwa jak czubek ogona -
zupełnie jak ona, nie on.
Jak żona glona, nie glon.

 

Tam obok, ostry jak szpon,
wyniosły jak hrabia czy don -
o, tak, to na pewno jest on!

 

A tamto żółciutkie gloniątko
to musi być glonów dzieciątko...

 

Szkoda, że glonik żółty, wesoły,
nie chodzi razem z nami do szkoły!