Z tomu "Czytnik linii papilarnych" Ewy Lipskiej, Wydawnictwo Literackie, 2015
"Przepaść"
Odwiedziny umarłych
wypadają zawsze
w niefortunnych godzinach.
Właśnie wychodzimy do kina.
Na dyskotekę. Do supermarketu.
A oni przynoszą fragmenty
murów. Kawałki blachy.
Zwinięte w bólu druty.
I mówią zakłopotani:
Śmierć to przecież samo życie...
I co z tym zrobić.
Rozbieramy się.
Robimy kawę.
Wyciągamy butelkę Bourbona
i patrzymy sobie
prosto
w przepaść.