"CO SŁYCHAĆ

Droga pani Schubert, pyta pani, co słychać... Nic nowego. Zbrodnie nam wydoroślały. Są już na swoim. Ten sam monolog byka idącego na szafot. Ci sami pikadorzy o dziecinnych twarzach. Ten sam kat, zblazowany dandys, torreador. Ta sama euforia rewolucji, uzbrojony po zęby wrzask, detonacje gardeł. To samo zmęczenie. Upokorzenie głodu, któremu przed nosem machamy różowym ciastkiem
"
Miłość, droga pani Schubert... - Ewa Lipska

Ewa Lipska - "Miłość, droga pani Schubert..."