"Brat Terezjasz odpowiada na pytanie: co robić?

Na pewno
przybić gwóźdź
do swego krzyża
i przyszyć oderwany guzik,
żeby świat nie wyszedł
z formy.
Pomalować okno,
bo straszy,
przeżarte do kitu.
Broń Boże nie dawać
drapaka za granicę,
raczej wyszorować podłogę
lub podrapać do krwi
kogo należy.
Przeczytać książkę,
najlepiej Pana Tadeusza,
krzepi jak cukier.
Bronić prawdy
bez wahania
bez uciekania się o
pomoc noża.
Parzyć melisę,
uspokaja domowe ognisko.
Odwiedzić chorą sąsiadkę
w szpitalu jak siebie
samego.
Nie tracić wątku
gdy rwie się
rękaw historii.
Być i jeszcze raz być,
to znaczy nie zasłaniać
horyzontów
pagórkami rzeczy.
Nie zapominać
o psach
też stworzenia.
Wyłączyć telewizor
z sieci mózgu,
a ból głowy ustanie
i wróci apetyt.
Wziąć przykład z Antygony,
troszczyć się o prochy.
Klęczeć w ciszy,
aż wyprostuje się
w tobie przyjaciel.
Zrobić dobry początek
i związać go z końcem.
"
Wiersze wybrane - Jerzy Kronhold

Jerzy Kronhold - "Wiersze wybrane"