Z wielu rzeczy mogłabym w życiu zrezygnować.
Z książek - nie.
Właściwie piekielnie trudne w czytaniu, dla wymagającego raczej czytelnika. Dla lubiącego literackie ramoty, tego, który nie uwierzył, że Polska jest jednorodna i który nie ma nic przeciwko dyrdymałom i cytatom.
I piekielnie dobre.