Krzysztof Czyżewski - "Żegaryszki"
Pierwsza myśl - och gdyby częściej spotykać takie książki! Takie myśli. Takie książki arcydzieła wizualne. Zachwyt.
A potem - nie, ta jedna wystarczy. Na długo, na lata.
Nie powinno być ich za dużo. Najwyżej kilka. Tyle, co na podręcznej półce przy ulubionym oknie, ulubionym fotelu, pod ulubioną lampą. Tyle co w plecaku podczas wędrówki ulubionymi drogami, krajobrazami...