Podróże do Armenii i innych krajów z uwzględnieniem najbardziej interesujących obserwacji przyrodniczych
Gęściutka, cudowna proza, każde zdanie do obracania w myślach po kilka razy. Do wgryzania się w nie dla wspaniałej czytelniczej przyjemności. Czytać i wracać. I jeszcze raz wracać. Każdy najkrótszy fragment to wiele stron myśli autora, które czujesz i słyszysz w sobie i jeszcze więcej stron własnych myśli. Postawić na półce najbliżej pod ręką i jeszcze długo sięgać po pojedyncze akapity i znów zanurzyć w nie oczy. Ot tak przypadkiem, od niechcenia i dla równie wielkiej przyjemności co za pierwszym razem. To jest to!